-Black? - zapytałam
-Jestem - odpowiedział
-Too... Co robimy???
-Przejdźmy się do parku... - zaproponowałam
-Okej... - zgodził się
*W parku*
-O! Ile wilków! Wszystkie ławki zapełnione!
-No nie ;c Może wrócimy do domu?
-Czekaj! Widzę wolną ławkę!
-To siadajmy!
Gdy dobiegliśmy, poczułam straszny ból w brzuchu.
-Kala?! Wszystko okej? Słyszysz mnie? - widocznie się zaniepokoił -Dasz radę iść? - dodał
-Nnie...
-Okej... Poniosę Cię
*U Ahiry*
-Hej, coś Ty zrobił Kali?! - Ahira nie ufała Black'owi
-Bez gadania! To nie ja... Byliśmy w parku i nagle rozbolał ją brzuch... - tłumaczył się
-Pierwsze co przychodzi mi na myśl to zrobienie testu ciążowego... - stawiała diagnozę Ahi
-Co? Nie za wcześnie na dziecko? - Black był zdziwiony
-Zostaw nas same przez chwilę - kierowała "akcją" Ahira
-Okej...
*Po pięciu minutach*
-I co? - mówił zaniepokojony basior
-To: [pokazała test ciążowy]
-Nic nie rozumiem...
<Ahira? Jestem w ciąży?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz