Get your dropdown menu: profilki

czwartek, 29 sierpnia 2013

Nowy Wilk: Amber

 Witamy nowego wilka w watasze!
Imię: Amber
Wiek: 1 rok i 3 miesiące
Płeć: Wadera
Rasa: Wilk Miłości ♥
Stanowisko: Opiekunka
Cechy charakteru: Miła, Kochana, Uczuciowa, Wrażliwa, Sympatyczna, Reszta nie odkryta
Moce: Wysoki skok, łączy w pary wilki, Reszta nie odkryta
Historia: Zaatakowano wioskę w której mieszkała i musiała uciekać. Jej rodzice żyją i wieżą w to, że kiedyś znajdą swoją córkę, Amber
Rodzina: Zagubiona
Partner: Wkrótce dołączy do watahy
Inne zdjęcia:
 

Od Calisty C.D. Ahiry "Poród Calisty"

-Gratulacje Kala. Urodziłaś 3 szczeniaki, 2 wadery 1 jednego basiora - powiedziała Ahira z morderczym spojrzeniem na Black'a
-Ale ładne! Kocham je! Black? - spytałam
-No?
-Dziękuję ;* Spójrz na nie
-Nie ma za co! Kocham Cię ;* - odpowiedział, a Ahira nadal mu nie dopuszała
-Ahi, skąd taka smętna mina? - zapytałam
-A... To nic... Ojć! Zupa mi się przypali! Lecę, pa! - zachowywała się podejrzanie
-Black, nie sądzisz, że są piękne? - pokazałam bliżej szczeniaki :
 Imię: Molly (czyt. Moli)
Wiek: Kilka Godzin
Płeć: Wadera
Rasa: Wilk powietrza, Reszta nieodkryta
Żywioł: Powietrze, Reszta nieodkryta
Stanowisko: za młoda
Cechy charakteru: Miła, Przyjacielska, Nadopiekuńcza dla bliskich, Rodzinna, Reszta nieodkryta
Moce: Super szybkość, Reszta nie odkryta
Historia: Jest córką córki bóstw i syna demonów
Rodzina: Mama Calista, Tata Black, Siostra, Holly i Brat Coli (Koli)
Partner: za młoda

 Imię: Holly (czyt. Holi)
Wiek: Kilka Godzin
Płeć: Wadera
Rasa: Wilk życia i śmierci, Reszta nieodkryta
Żywioł: Życie i śmierć, Reszta nieodkryta
Stanowisko: za młoda
Cechy charakteru: Miła, Przyjacielska, Nadopiekuńcza dla bliskich, Rodzinna, Reszta nieodkryta
Moce: Przemiana w życie i śmierć, Reszta nie odkryta
Historia: Jest córką córki bóstw i syna demonów
Rodzina: Mama Calista, Tata Black, Siostra, Molly i Brat Coli (Koli)
Partner: za młoda

 Imię: Coli (czyt.Koli)
Wiek: Kilka Godzin
Płeć: Basior
Rasa: Wilk muzyki, Reszta nieodkryta
Żywioł: Elektryczność, Reszta nieodkryta
Stanowisko: za młody
Cechy charakteru: Miły, Przyjacielski, Nadopiekuńczy dla bliskich, Rodzinny, Żywiołowy, Reszta nieodkryta
Moce: Zmiana wyglądu, Reszta nie odkryta
Historia: Jest synem córki bóstw i syna demonów
Rodzina: Mama Calista, Tata Black, Siostry Molly i Holly
Partnerka: za młody

<i co, Black? Podobają Ci się?>

Od Ahiry "Poród Calisty"

- Zaczęło się! - krzyknęła Calista
- Idę! - zawołałam

*Po chwili*

- Gratulacje Kala. Urodziłaś 3 szczeniaki, 2 wadery 1 jednego basiora.

< Calista?>

Od Black CD. Calisty

- Jezu... - wystraszyłem się
- Co? - Ahira dalej była straszliwie zła
- Będziemy rodzicami! - pisnęła radośnie Calista

<Sory, że krótko wena wyszła i nie wraca>

środa, 28 sierpnia 2013

Od Calisty C.D. Ahiry

-Tak, dobrze się czuję... A mogę wiedzieć jaki termin?
-Jutro... Ale niestety nie wiem o której godzinie
-Siostro? - spytałam
-Co?
-Kocham Cę ;*
-Ja Ciebie też, Kala :* - odpowiedziała

<Black, jak na to zareagowałeś?>

Od Ahiry CD. Calisty

- I co? - spytał zaniepokojony Black
- To. - pokazałam mu zirytowana test
- Nic nie rozumiem...
- Ahira? - Calista, której nie pokazałam wyniku zaniepokoiła się
- Grr... - zawarczałam na Blacka jednocześnie pokazując Kali wynik
- O! - zawołała zaskoczona
- Co? - zapytał wystraszony basior
- Jest w ciąży głupku. - mierzyłam go morderczym spojrzeniem - Nie rozumiesz?! Dopiero się poznaliście!
- Yyy... - jąkał basior
- Calista? Dobrze się czujesz? - spytałam

< Calista?>

Od Kali C.D. Black'a

-Black? - zapytałam
-Jestem - odpowiedział
-Too... Co robimy???
-Przejdźmy się do parku... - zaproponowałam
-Okej... - zgodził się

*W parku*

-O! Ile wilków! Wszystkie ławki zapełnione!
-No nie ;c Może wrócimy do domu?
-Czekaj! Widzę wolną ławkę!
-To siadajmy!
Gdy dobiegliśmy, poczułam straszny ból w brzuchu.
-Kala?! Wszystko okej? Słyszysz mnie? - widocznie się zaniepokoił -Dasz radę iść? - dodał
-Nnie...
-Okej... Poniosę Cię

*U Ahiry*

-Hej, coś Ty zrobił Kali?! - Ahira nie ufała Black'owi
-Bez gadania! To nie ja... Byliśmy w parku i nagle rozbolał ją brzuch... - tłumaczył się
-Pierwsze co przychodzi mi na myśl to zrobienie testu ciążowego... - stawiała diagnozę Ahi
-Co? Nie za wcześnie na dziecko? - Black był zdziwiony
-Zostaw nas same przez chwilę - kierowała "akcją" Ahira
-Okej...

*Po pięciu minutach*

-I co? - mówił zaniepokojony basior
-To: [pokazała test ciążowy]
-Nic nie rozumiem...

<Ahira? Jestem w ciąży?>

Od Black CD. Kali

- Bo mój brat nie wie, że jesteśmy razem...
- I?
- Ohh... no dobrze - zgodziłem się

*U mnie*

- Ray! Gdzie jesteś?! - zawołałem
- Idę! - podszedł do nas - Kim ona jest?
- To jest Calista. - nim zdążył coś dodać powiedziałem - Idziemy do mojego pokoju.

*W moim pokoju*

- To co? - zapytałem
Usiedliśmy na łóżku i zaczęliśmy się całować itp. po jakiejś godzinie wparował Rayan
- Co robicie?! - spytał
- Nico - odpowiedziałem wstając - Do widzenia. - powiedziałem i wypchnąłem go do salonu
- Black? - spytała Calista
- Jestem.

<Kala co robimy dalej?>

Od.Kali D.C. Black'a

-U Ciebie czy u mnie? - zapytał
-Hmm... Może teraz u Ciebie?
-Noo... Z tym może być mały problem...
-A konkretnie? - był jakiś podejżany
-Mój brat...
-Co Twój brat???

<Black, co?>

Od Black CD Calisty

Pobiegłem do swojej nory.
- Cześć Ray!
- Cześć.
- Dlaczego Cię tak długo nie było?
- Nie twój interes. - odpowiedziałem stanowczo i położyłem się spać

*Nad ranem (05:00)*

-Hej! Dlaczego wstajesz tak wcześnie?
-Idę gdzieś - odpowiedziałem
- Gdzie? - spytał podejrzliwie
- Gdzieś...
Przygotowałem się jak najszybciej i popędziłem do Kali
- Cześć Black! - jej twarz pojaśniała na mój widok
- Cześć. Co robimy?
- Hmm....
- To co wczoraj? - spytałem a ona zachichotała i pokiwała głową na tak - U ciebie czy u mnie?

<Calista u ciebie czy nie?>

Od Calisty C.D. Ahiry

-Calista! - krzyknął basior kiedy mnie zobaczył
-Nie chcę Cię widzieć! Czego chcesz?! - byłam na niego zła
-Tto co Cci mmówiłem to już pprzeszłość - jąkał się
-Aale co? - zapytałam
-No to, że jak byłem młodszy to miałem czynić zło. Ale kiedy zobaczyłem i poznałem Cię...
-Noo co? - naciskałam
-Postanowiłem, że będę czynić dobro z Tobą!
-Taaak? A niby jak?
-Słuchaj, mówię prawdę. Daj mi to wytłumaczyć - mówił do mnie słodkim głosem
-Noo... Dawaj... - pozwoliłam mu na zbliżenie się (ja siedziałam na łóżku Ahiry)

Ahira była w salonie, żeby nam nie przeszkadzać, ale gdy wszystko ucichło zaniepokoiła się i do nas wbiegła.

-Ccooo wy robicie?! - widocznie zauważyła, że basior zaczął mnie całować
-Ymm... Chyba się pogodziliśmy ;> No nie? - Black zapytał
-No jasne, że tak! - potwierdziłam -Ahira, możesz nas zostawić samych? - dodałam
-Aaaale to MÓJ pokój! - podkreśliła
-Ejj... No nie gorączkuj się tak - powiedział basior
-To zgadzasz się? Tylko na chwilę... - prosiłam
-A nie masz swojego pokoju?! - zdenerwowała się
-No dobra... - poddałam się

Poszliśmy do mojego pokoju. Wolę nie mówić, co tam robiliśmy (:
Black musiał iść do domu, bo umówił się ze swoim bratem na małe polowanie, dlatego musiał się wyspać.

-Pa, Black!
-Pa, Calista! - już prawie go nie słyszałam...

<Black? i jak polowanie? myślałeś o mnie? mogłeś się skupić?>

Od Ahiry CD.Calisty

- Sskąd wiedziałeś, że jesteśmy tu? - spytała Calista, a ja zaprowadziłam ją do mojego pokoju.
- Poczekaj tu. Wyrzucę go.
- Dobrze. - powiedziała, a ja zostałam w salonie
- Co ty jej zrobiłeś? - spróbowałam mówić spokojnie
- Eee... nic. - powiedział nieco zdziwiony moim tonem basior
- Dobrze... - powoli traciłam cierpliwość - Pozwolisz? - pokazałam mu drzwi
- Nie. Chce z nią porozmawiać.
- Nie. Nie pozwolę ci. - zirytowałam się
- Serio? Basior przeciwko waderze? - pomachał głową - Nie. Po prostu mnie przepuść. - zaczął się przepychać. Wbiegł do pokoju, a ja za nim.

<Calista?>

Od Calisty D.C. Black'a

-Cco? Przecież dopiero co się poznaliśmy... - zarumieniłam się
-Noo tak, ale podobasz mi się!
-Przecież ja cię prawie nie znam! - krzyczałam
-Ymm... To... Zapytaj mnie o coś, a ja spróbuję Ci odpowiedzieć... - zaproponował basior
-No to... Twoja rasa?
-Wilk ciemności....
-Coo?! o.O - byłam zdziwiona
-Hmm... Następne pytanie?
-Oh.. Tak. Twoja rodzina? Kim są?
-Moja rodzina... Możemy to pominąć? - jąkał się
-Eee... A niby dlaczego?! - zaczęłam coś podejżewać
-Nno dobra... Zostałem stworzony po to, by czynić zło na świecie... Jestem "synem" demonów...
-Nie wierzę! Ja jestem córką bóstw, a demony to nasi wrogowie! - szybko wstałam wyczarowałam skrzydła i poleciałam do domu
-Hej Ahira!
-Cześć Kala! Podobno masz randkę? Dlaczego skończyłaś tak szybko? - wypytywała
-Noo... Bo Black...
-Co Black?! Zrobił Ci coś?!
-Nie.. Nic...
-To co?! - widać, że Ahira się zaniepokoiła
-Em... Black się we mnie zakochał...
-Iii?
-A on jest "synem" demonów, naszych wrogów...
-Cco?! - zdenerwowała się na maxa -Zamierzasz dalej się z nim spotykać?
-Nno... Nie wiem... Podoba mi się... Ale... Te demony...
-Hej! Calista! Dlaczego uciekłaś?! - przyleciał do nas Black
-Sskąd wiedziałeś, że jesteśmy tu? - rzuciłam w niego najbliższym kamieniem po czym rozpłakałam się i razem z Ahirą pobiegłyśmy do jej pokoju...

<Ahira, pocieszysz siostrzyczkę? Black, co zrobiłeś po rzuceniu w Ciebie kamieniem?>

Od Black'a CD Calisty

- To do jutra? -  spytałem
- Tak, do jutra! Pa!
Nie mogłem uwierzyć w swoje szczęście. Pobiegłem do swojej jaskini. I jako, że było już późno położyłem się spać, a śniłem o tej pięknej różowo-okiej waderze. Rano obudziłem się przed świtem.
- Musze się przygotować. - powiedziałem pod nosem i pobiegłem nad wodospad umyć się. Pobiegłem do Ahiry, żeby mi pomogła.
- Cześć Black co cie sprowadza? - spytała
- Pomożesz mi? Umówiłem się z Calistą...
- Słucham? - najwyraźniej uznała to za świetny żart
- To prawda - upierałem się.
- Dobra. Siadaj. - powiedziała
Po stylizacji której tak nie lubiłem jak zawsze pojawiły mi się skrzydła. Poleciałem na polane i nazbierałem jej pięknych czerwonych i jasno różowych róż.
- Cześć! - podszedłem do nory wadery
- Cześć.
- Jesteś piękna.
- Dziękuje. - zaczerwieniła się -  Co robimy?
- Może pójdziemy na plaże?
- Dobrze.
Poszliśmy na plaże usiadłem przodem do zachodzącego słońca, a Calista koło mnie. Patrzyliśmy tak chwile. Wadera położyła głowę na moim ramieniu.
- Calisto...
- Tak? - spytała z zamkniętymi oczami
- Bo... kocham cie.

< Calista zdziwiona?>

wtorek, 27 sierpnia 2013

Od Calisty

Poszłam na wieczorny spacer, gdy nagle usłyszałam bardzo ciekawe myśli:
"Ach ta Calista... Zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia..."
Byłam wstrząśnięta... "Prawie mnie nie znał" - pomyślałam
Przywołałam moje skrzydła, poleciałam w moje ulubione zaciszne miejsce. Jednak podczas lotu, zapatrzony we mnie wilk wpadł na mnie.
-Oooj, przepraszam, jesteś cała? - spytał
-Ymm, noo. Raczej tak. - powiedziałam - to może ja polecę dalej :) -dodałam
-Hej! Zaczekaj! Jak masz na imię? - zachowywał się jak by mnie nie znał
-Calista... Ale mów na mnie Kala, ok? A Ty?
-Ok :) Ale co ja? - spytał jakby nie wiedział o co chodzi
-Noo, jak masz na imię?! - poddenerwowałam się
-Aaaa! Jestem Black :) Przepraszam za moją głupotę, ale podobaszmisię - powiedział
-Co?
-Podobaszmisię - powtórzył
-Eeeej, bez takich! Co chcesz mi powiedzieć?
-No dobra... PO DO BASZ MI SIĘ! - powiedział stanowczo
-Wiedziałam xD Usłyszałam w Twoich myślach jak pierwszy raz mnie zobaczyłeś...
-Tttto Ty czytasz w myślach?! - najwyraźniej był zdziwiony
-Nooo, tak :) I sorry za ten żart :)
-Nie ma sprawy! - uśmiechnął się -A może... Wybrałabyś się ze mną na spacer o zachodzie słońca?
-Noo, mogę... A kiedy? - spytałam
-Może jutro o 07:00 ? (07:00 wieczorem, czyli o 19:00) - zapytał roztrzęsiony
-Może być :) Chętnie wybiorę się na spacer :)
-To... - jąkał się
-To... - powtórzyłam, nie wiedziałam co powiedzieć
-To do jutra? - spytał
-Tak, do jutra! Pa ;* - puściłam mu lecącego buziaka

<Black, przyjdziesz po mnie jutro, czy ci coś akurat wypadnie?> 

Nowy wilk: Black

Imię: Black
Wiek: 2 lata 6 miesięcy
Rasa: Wilk ciemności
Płeć: Basior
Moce: Rospłyniącie sie w powietrzu, Niewidzialność, Czarna mgła, reszta nie odkryta
Stanowisko: Wojownik
Cechy charakteru: Odważny, tajemniczy, romantyczny, nadopiekuńczy dla bliskich, rodzinny
Historia: Nie jest ciekawa... jak był mały jego rodzina zginęła w walce.
Rodzina:
Partnerka: Tylko Calista mu w głowie, ale czy go zechce?
Po wizycie u stylisty i ze skrzydłami:

Jako szczenie: